Powidła śliwkowe

Domowe powidła śliwkowe to kolejna obowiązkowa pozycja w mojej spiżarni. Przygotowanie powideł jest tak naprawdę bardzo proste. Najważniejsze są bardzo dojrzałe śliwki węgierki. Takie, które mają już lekko pomarszczoną skórkę, będą najlepsze. Tradycyjne powidła śliwkowe smażymy przez dwa dni, po 1,5 godziny dziennie. Dlatego ważne jest, aby wybrać szeroki garnek z grubym dnem i uzbroić się w cierpliwość. 🙂 Powidła śliwkowe powinniśmy smażyć na małym ogniu, wymagają one częstego mieszania drewnianą łyżką, gdyż lubią się przypalać. Pyszne powidła śliwkowe możemy wykorzystać do wypieków np. do piernika, ale również jako dodatek do naleśników lub wypełnienie pączków. Zapraszam po mój sprawdzony przepis na najlepsze, domowe powidła śliwkowe!

Składniki na powidła śliwkowe:
3 kg śliwek węgierek
2 szklanki cukru
4 łyżki wody

*szklanka o pojemności 250 ml

Przygotowanie:
1. Śliwki dokładnie myjemy pod bieżącą wodą i usuwamy im pestki. Owoce przekładamy do dużego, szerokiego garnka z grubym dnem. Dodajemy również 4 łyżki wody. Garnek ze śliwkami stawiamy na gazie o bardzo małej mocy palnika. Owoców nie przykrywamy. Śliwki gotujemy przez 1,5 godziny, od czasu do czasu mieszamy je drewnianą łyżką. Powidła odstawiamy w chłodne miejsce i zostawiamy do następnego dnia.
2. Drugiego dnia powidła śliwkowe znowu stawiamy na gazie i gotujemy je przez 30 minut. Po tym czasie wsypujemy cukier. Proponuję dodać 1,5 szklanki cukru, spróbować i ewentualnie dosypać trochę więcej. Powidła gotujemy jeszcze przez około 1,5 godziny, do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Mieszamy drewnianą łyżką, ale już częściej, ponieważ powidła śliwkowe będą coraz gęstsze. Musimy pilnować aby nie przywarły do dna.
3. Słoiki oraz zakrętki wcześniej wyparzamy. Gotujące się powidła śliwkowe nakładamy chochelką do słoików i od razu zakręcamy. Pamiętajmy aby powideł nie nalewać do pełna, zostawmy około 1 cm przestrzeni. Ranty słoika muszą być czyste i suche. Podane składniki wystarczą na 4 słoiki o pojemności 350 ml. Słoiki pasteryzujemy na mokro przez 15 minut. Wybieramy szeroki garnek, na dno kładziemy ściereczki i stawiamy słoiki, zalewamy gorącą wodą do 1/2 wysokości słoika i gotujemy. Czas mierzymy od momentu doprowadzenia wody do wrzenia. Zazwyczaj słoiki stawiam na blacie kuchennym i zostawiam na dzień do obserwacji, sprawdzam czy wszystkie zaciągnęły i dopiero zanoszę je do spiżarni.
Smacznego!