Rozgrzewająca kawa korzenna!
Nadchodzą już chłodne wieczory, więc należy odpowiednio o siebie zadbać! Podczas wieczornego oglądania filmu lub czytania książki polecam wam rozgrzewająca kawę korzenną! Podczas zimnych wieczorów, kawa ta was rozgrzeje błyskawicznie, natomiast rano postawi was szybko na nogi 😉
Składniki na rozgrzewającą kawę korzenną (na kubek 400 ml):
1,5 łyżeczki kawy mielonej lub rozpuszczalnej
2 łyżeczki kawy Inki
0,5 łyżeczki cynamonu
0,5 łyżeczki przyprawy do piernika
200 ml mleka
1 łyżeczka cukru
bita śmietana do dekoracji
Przygotowanie:
Kawę zalewamy 200 ml wrzącej wody, przykrywamy talerzykiem i czekamy aż się zaparzy. W międzyczasie do garnuszka wlewamy mleko, dosypujemy przyprawy oraz kawę Inkę. Mieszamy i podgrzewamy aż mleko będzie ciepłe. Jak kawa już się zaparzy, to w przypadku kawy mielonej przelewamy ją do osobnego kubka, oczywiście bez fusów. Jak użyjemy kawy rozpuszczalnej, to tej czynności nie wykonujemy. Jak ktoś słodzi kawę, to na tym etapie dosypuje cukier. Ciepłe mleko spieniamy lub miksujemy, by nabrało powietrza i było puszyste. Następnie przelewamy do kubka z kawą. Na górę można do dekoracji zrobić kleksa z bitej śmietany i posypać cynamonem! 😉
komentarzy 5
Barbara
Uwielbiam kawy korzenne. Szczególnie zimą po nie siegam. Ten przepis jest warty wypróbowania 🙂
Anonimowy
Dla mnie jest nie zrozumialy ten przepis bo jesli zalejemy kawe woda to gdzie potem jest miejsce na mleko?
Anonimowy
Jest napisane : składniki na kubek 400 ml tak więc jeśli zalejesz kawę 200 ml wody to 400 ml ( objętość kubka) – 200 ml kawa = 200 ml na mleko ot filozofia 🙂
Anonimowy
Bardzo lubię kawę korzenną, każdej jesieni oraz zimy popijam taką kilka razy w tygodniu. W zimne popołudnia lubię także wybierać się na dobrą kawę, na przykład tutaj we Wrocławiu. Ze swojej strony, polecam użyć dobrej kawy. Warto mieć też odpowiedni ekspres.
Nadia
Kawy korzenne są niesamowicie popularne o tej porze roku:) uwielbiam jesienne wieczory z kubkiem aromatycznej, gorącej kawy z cynamonem. A dzięki przyprawie z piernika, chociaż dopiero październik, to już prawie czuć klimat świąt Bożego Narodzenia 😀