faworki przepis babci
Ciasta i desery

Kruche i delikatne faworki (chrust) – niezawodny przepis od babci

Faworki – znane również jako chrust – to synonim karnawału, dzieciństwa i rodzinnych wspomnień z czasów, gdy babcia smażyła ich całe stosy przy dźwiękach radia. Pamiętam, jak z bratem siedzieliśmy przy kuchennym stole, zacierając ręce z niecierpliwością, a babcia zamaszyście tłukła ciasto wałkiem – rytuał, który podobno czyni faworki jeszcze delikatniejszymi. Z tym przepisem wracam do tamtych chwil – sprawdzony, domowy sposób na kruche i lekkie jak piórko faworki przepis babci, który zawsze się udaje.

Kulinarna historia chrustu i jego miejsce w tradycji

Początki faworków sięgają co najmniej czasów baroku, kiedy to pojawiały się na stołach arystokracji Europy. Z czasem zadomowiły się także w kuchni polskiej, głównie w okresie karnawału i Tłustego Czwartku. Faworki to delikatne, kruche ciastka smażone na głębokim tłuszczu, o charakterystycznym kształcie „przeplatanej wstążki”. Sekretem ich wyjątkowej struktury jest odpowiednio napowietrzone, bardzo dobrze wyrobione ciasto i dokładna obróbka termiczna.

Ten faworki przepis babci to propozycja nie tylko wyjątkowo smaczna, ale też zgodna z tradycyjną sztuką kulinarną. Używamy niewielu składników, ale kluczowe jest ich pochodzenie oraz proporcje. Choć można skusić się na nowoczesne modyfikacje z alkoholem cytrusowym czy syropem klonowym, to jednak klasyczna receptura oparta na śmietanie, żółtkach i spirytusie daje najlepszy efekt – zarówno w smaku, jak i w teksturze.

Lista składników – klucz do sukcesu

Aby przygotować tradycyjne, kruche i lekkie faworki przepis babci, będziesz potrzebować:

– 400 g mąki pszennej typu 450 lub 500, przesiane
– 6 żółtek jaj (z dużych jajek, najlepiej wiejskich)
– 3 łyżki kwaśnej śmietany 18%
– 1 łyżka spirytusu lub octu (zapobiega wchłanianiu tłuszczu)
– 1 łyżka cukru pudru do ciasta (opcjonalnie)
– Szczypta soli
– Tłuszcz do smażenia – najlepiej smalec (ok. 1 kg), alternatywnie olej rzepakowy
– Cukier puder do posypania – około 100 g

Ten faworki przepis babci przewiduje klasyczne proporcje – i nie zawiera proszku do pieczenia ani drożdży. Efekt puszystości uzyskujemy przez odpowiednie napowietrzenie ciasta.

Jak zrobić kruche, delikatne faworki – instrukcja krok po kroku

Krok 1: Przygotuj stanowisko pracy

Uporządkuj miejsce na blacie — będziesz potrzebować dużo przestrzeni do wałkowania ciasta. Wysyp lekko mąką blat i przygotuj ciężki wałek. Upewnij się, że ciasto nie będzie przyklejać się do wałka — to ważny element przygotowania faworków. Przygotuj również talerz wyłożony ręcznikiem papierowym, by odsączyć usmażone faworki.

Krok 2: Wyrabianie ciasta

Do dużej miski wsyp przesianą mąkę, dodaj żółtka, śmietanę, spirytus, szczyptę soli i opcjonalnie łyżkę cukru pudru. Zagnieć ciasto — początkowo łyżką lub nożem, by składniki się połączyły, a następnie rękami. Wyrabiaj około 10 minut, aż ciasto stanie się gładkie, elastyczne i nie będzie kleić się do rąk. Jeśli jest zbyt suche, dodaj odrobinę śmietany – ale bardzo ostrożnie, by nie rozrzedzić nadmiernie struktury.

Krok 3: Ubijanie ciasta wałkiem

To najważniejsza część przepisu. Rozbij ciasto wałkiem – dosłownie bij je przez kilka minut, składając na pół i znów uderzając, jakbyś tłukł kotlety. Powinno to trwać co najmniej 5–8 minut. Dzięki temu do struktury ciasta dostaje się powietrze, a faworki po usmażeniu będą miały charakterystyczne pęknięcia i warstwy. Gdy całość stanie się wyraźnie bardziej sprężysta i gładka – owiń ciasto w folię spożywczą i odstaw na 30 minut do odpoczynku w temperaturze pokojowej.

Krok 4: Rozwałkowywanie i formowanie

Po odpoczynku podziel ciasto na kilka części – tak będzie łatwiej je bardzo cienko rozwałkować. Pozostałe kawałki trzymaj pod przykryciem, by nie wysychały.

Wałkuj ciasto bardzo cienko – niemal na przeźroczystość (około 1 mm). Im cieńsze, tym bardziej kruche. Pokrój na pasy o szerokości ok. 2,5-3 cm i długości 10–12 cm. W środku każdego pasku zrób nacięcie, przez które przełóż jeden koniec ciasta, tworząc charakterystyczny „węzeł”.

Odkładaj uformowane chrusty na suchą ściereczkę.

Krok 5: Smażenie

Rozgrzej tłuszcz w szerokim garnku lub frytkownicy do temperatury 175–180°C. Jeśli nie masz termometru, sprawdź jednym skrawkiem ciasta – powinien szybko wypłynąć i zacząć się rumienić, ale bez przypalania.

Smaż faworki partiami – nie więcej niż 4–5 na raz, by nie obniżać temperatury tłuszczu. Przewracaj je delikatnie szczypcami lub widelcem na drugą stronę. Smażenie trwa dosłownie kilkadziesiąt sekund z każdej strony – do uzyskania złocistego koloru.

Po usmażeniu odkładaj chrust na ręcznik papierowy, by odsączyć nadmiar tłuszczu.

Krok 6: Posypywanie i przechowywanie

Gdy faworki całkowicie wystygną, obficie posyp je przesianym cukrem pudrem. Przechowuj w dobrze zamkniętej puszce lub pojemniku z pokrywką – dzięki temu zachowają kruchość przez kilka dni.

Podpowiedzi praktyczne – jak udoskonalić faworki przepis babci

– Użycie spirytusu to nie tylko sposób na aromat – ten składnik zapobiega nadmiernemu wchłanianiu tłuszczu. Można go zastąpić octem spirytusowym, ale smak będzie minimalnie inny.
– Nie dodawaj więcej mąki w trakcie wałkowania niż to konieczne – nadmierna ilość sprawi, że chrusty będą twarde.
– Dobrze rozwałkowane ciasto powinno być niemal przezroczyste, ale nie przerywać się przy formowaniu.
– Jeśli chcesz uzyskać efekt szczególnie „bąblowatych” faworków, wybijaj ciasto dłużej i intensywniej. Idealne chrusty powinny mieć liczne warstwy i pęcherzyki powietrza.

Podsumowanie – sekret tkwi w prostocie

Faworki przepis babci to klasyka, która nie wymaga wyszukanych składników ani skomplikowanych technik. Sekretem ich wyjątkowości jest cierpliwość, dokładne wyrobienie ciasta oraz odpowiednie smażenie. Kruchość, delikatność i charakterystyczny złocisty kolor to efekt precyzji, nie pośpiechu.

Zachęcam Cię do eksperymentów – nie z samym przepisem, ale z formą czy dodatkami. Można podawać faworki z konfiturą malinową, oprószone cynamonem lub wersją z cienko startą skórką cytrynową w cieście. Jednak to klasyczny faworki przepis babci zawsze będzie podstawą, do której warto wracać – bo nic nie smakuje tak, jak smak dzieciństwa zamknięty w cienkiej, chrupiącej warstwie ciasta.

O autorzeMagda Jakubiak

Cześć, jestem Magda, a to jest moje kulinarne królestwo, w którym rządzę razem z moim małym "Prezesem". Wszystko zaczęło się, gdy na świecie pojawił się mój syn. Chciałam gotować dla niego zdrowo, smacznie i kolorowo. Dziś mój Prezes jest już szkolniakiem, a nasza kuchnia wciąż jest pełna eksperymentów i prostych przepisów na pyszne dania dla całej rodziny. Dołącz do nas i gotuj z Prezesem!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *