naleśniki z łososiem i szpinakiem
Śniadania

Wytrawne naleśniki z wędzonym łososiem, szpinakiem i serkiem – pomysł na lunch

Wytrawne naleśniki z łososiem i szpinakiem to danie, które po raz pierwszy przygotowałem latem, podczas rodzinnego wyjazdu nad morze. Poranny spacer po targu rybnym zakończył się zakupem świeżo wędzonego łososia od lokalnego gospodarza. Ktoś zaproponował, żebym „zawinął go w coś lekkiego” – i tak powstały pierwsze roladki z naleśników z łososiem, które szybko stały się obowiązkową pozycją każdego wspólnego brunchu. Przez lata dopracowałem ten przepis do perfekcji. Teraz dzielę się nim z Wami: to smak równowagi – między wytrawną nutą wędzonej ryby, świeżością szpinaku a kremową delikatnością serka.

Naleśniki z łososiem i szpinakiem – klasyka prostoty i smaku

Naleśniki z łososiem i szpinakiem to jedno z tych dań, które udowadniają, że prostota nie wyklucza wyrafinowania. Ich sekret tkwi w jakości składników oraz umiejętnym zestawieniu tekstur i smaków. Od lat wykorzystywane jako szybki, ale efektowny lunch, mogą stać się zarówno samodzielnym daniem, jak i przekąską – na ciepło lub na zimno.

Wytrawne naleśniki szpinakowe z łososiem wywodzą się z kuchni francuskiej, gdzie crêpes w wersji słonej są równie popularne co słodkie. W Skandynawii naleśniki z łososiem i serkiem almette to popularna potrawa serwowana podczas brunchów i spotkań towarzyskich. W Polsce stają się coraz częstszym wyborem jako pomysł na lunch do pracy, imprezę czy lekką kolację. Warianty takie jak roladki ze szpinakiem i łososiem czy 11 z naleśników na zimno pojawiają się też często na stole podczas świąt lub przyjęć.

To danie nie tylko cieszy podniebienie – jest również pełnowartościowe. Wędzony łosoś dostarcza białka i kwasów omega-3, szpinak to źródło żelaza i kwasu foliowego, a serek dodaje kremowej konsystencji i wapnia. Tak skomponowany posiłek sprawdzi się zarówno w diecie codziennej, jak i jako danie „do schrupania” na wyjątkowe okazje.

Lista składników

Składniki na naleśniki (około 6-8 sztuk):

– 2 jajka
– 1 szklanka mleka (250 ml)
– 1/2 szklanki wody gazowanej
– 1 szklanka mąki pszennej (ok. 150 g)
– 1 łyżka oleju rzepakowego lub rozpuszczonego masła
– Szczypta soli
– Opcjonalnie: garść drobno posiekanego świeżego szpinaku lub blendowanego baby szpinaku dla wersji „zielonej” (naleśniki szpinakowe z łososiem)

Składniki na farsz:

– 150 g wędzonego łososia dobrej jakości
– 200 g serka śmietankowego, np. Almette naturalny lub z ziołami
– 100 g świeżego szpinaku baby
– 1 ząbek czosnku
– 1 łyżka oliwy z oliwek
– Sól i świeżo mielony pieprz do smaku
– Kilka kropli soku z cytryny (opcjonalnie)
– Posiekany koper lub szczypiorek do dekoracji

Przygotowanie krok po kroku

Krok 1: Ciasto na naleśniki

W dużej misce roztrzep jajka z mlekiem i wodą gazowaną. Powoli wsypuj mąkę, cały czas mieszając, aby uniknąć grudek. Dodaj łyżkę oleju lub masła oraz szczyptę soli. Jeżeli chcesz przygotować naleśniki szpinakowe z łososiem, dodaj teraz do ciasta zmiksowaną garść świeżego szpinaku – dzięki temu naleśniki będą miały zielonkawy odcień i dodatkowy aromat.

Ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany. Odstaw je na 15–20 minut, aby mąka napęczniała. W tym czasie możesz zająć się przygotowaniem farszu.

Krok 2: Szpinakowy farsz

Na patelni rozgrzej oliwę, dodaj posiekany czosnek (nie podsmażaj zbyt długo – wystarczy kilkanaście sekund). Wrzuć świeży szpinak i lekko podsmaż, aż zwiędnie. Odstaw do przestudzenia, a potem dokładnie odciśnij nadmiar wody.

Wymieszaj w misce serek śmietankowy z przesmażonym szpinakiem. Dopraw solą, pieprzem i – jeśli lubisz – kilkoma kroplami soku z cytryny. Możesz też dodać posiekany koperek dla bardziej ziołowego akcentu. Gotowy farsz odstaw do lodówki, by się lekko schłodził.

Krok 3: Smażenie naleśników

Na dobrze rozgrzaną, cienko natłuszczoną patelnię wylewaj niewielką ilość ciasta – rozprowadzaj je równomiernie po całej powierzchni. Smaż naleśnik po ok. 1 minucie z każdej strony, aż lekko zrumieni się na brzegach. Przełóż na talerz, wystudź przed nakładaniem farszu. Powtórz tę czynność, aż zużyjesz całe ciasto.

Wskazówka: naleśniki można przygotować dzień wcześniej i przechowywać w lodówce; sprawdzają się świetnie jako baza do różnych wariacji – np. gdy planujesz zrobić 11 na imprezę z naleśników.

Krok 4: Składanie naleśników

Na każdy ostudzony naleśnik nałóż cienką warstwę serka ze szpinakiem (ok. 1,5 łyżki). Ułóż kilka plasterków wędzonego łososia – najlepiej w środkowej części, by roladka dobrze się zawijała. Opcjonalnie oprósz pieprzem, dodaj trochę koperku dla kontrastu.

Zwiń naleśnik w roladkę – zaczynając od jednej strony, dość ciasno, by się nie rozpadł. Powtórz z pozostałymi naleśnikami.

Krok 5: Podanie

Masz kilka opcji:

1. Roladki z naleśników na zimno: Zawiń gotowe naleśniki w folię spożywczą i włóż na 30 minut do lodówki. Pokrój na 2–3 cm kawałki – powstaną efektowne roladki z naleśników, idealne jako przystawka lub element tacy z przekąskami.

2. Naleśniki z łososiem i serkiem almette jako lunch na ciepło: Podgrzej całe zwinięte naleśniki na suchej patelni lub piekarniku (ok. 5 minut w 170°C). Ser się lekko roztopi, a tortilla stanie się chrupiąca. Podaj z mieszanką sałat i sosem jogurtowo-ziołowym.

3. Zestaw 11 z naleśników na zimno: Pokrój roladki w różne kształty, udekoruj koperkiem, otocz sałatą i podaj jako jedenastuak (czyli zestaw zakąsek) np. na święta lub spotkanie towarzyskie.

Podsumowanie

Naleśniki ze szpinakiem i łososiem łączą w sobie smak, lekkość i wartości odżywcze. Dzięki prostemu przepisowi, który można modyfikować według uznania, świetnie sprawdzają się w różnych sytuacjach: od lunchu do pracy po efektowne roladki z naleśników na imprezę.

Wersje na zimno i na ciepło, możliwość przygotowania z wyprzedzeniem oraz efektowny wygląd sprawiają, że naleśniki z łososiem i serkiem almette to danie, które warto dodać do swojego kulinarnego repertuaru. Eksperymentujcie: dodajcie kapary, rukolę, marynowane warzywa, cebulę lub suszone pomidory. A może stwórzcie własne 11 z naleśników w stylu tapas?

Smacznego i do zobaczenia przy wspólnym stole.

O autorzeMagda Jakubiak

Cześć, jestem Magda, a to jest moje kulinarne królestwo, w którym rządzę razem z moim małym "Prezesem". Wszystko zaczęło się, gdy na świecie pojawił się mój syn. Chciałam gotować dla niego zdrowo, smacznie i kolorowo. Dziś mój Prezes jest już szkolniakiem, a nasza kuchnia wciąż jest pełna eksperymentów i prostych przepisów na pyszne dania dla całej rodziny. Dołącz do nas i gotuj z Prezesem!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *