Chrupiące z zewnątrz i miękko-serowe w środku – tak w skrócie opisałby je mój dziadek, kucharz ze starej szkoły, który mawiał, że ziemniaki i ser to para idealna, która potrafi uratować każdy dzień. Pierwszy raz zrobił mi te kulki ziemniaczane z serem w wieku dziesięciu lat – pamiętam, jak razem lepiliśmy kulki, a mozzarella ciągnęła się między palcami niczym nici rozgrzanego karmelu. Dziś ulepszam tamtą recepturę, dodając praktykę, technikę i odrobinę kreatywności.
Historia i znaczenie kulinarne ziemniaczanych kulek z serem
Kulki ziemniaczane z serem, często określane jako „ziemniaczane arancini” lub „ziemniaczane bomby”, wywodzą się z tradycji domowej kuchni południowoeuropejskiej – choć nie mają jednej konkretnej ojczyzny. Proste składniki – gotowane ziemniaki, ser, przyprawy – łączą się w danie, które pozwala kreatywnie zagospodarować resztki, a jednocześnie zachwycić gości czymś absolutnie komfortowym.
Dobre kuleczki z gotowanych ziemniaków potrafią posłużyć jako przystawka, przekąska na imprezie, uzupełnienie obiadu lub po prostu samodzielne danie – zwłaszcza jeśli dodamy do nich szynkę, przyprawy i sos śmietanowo-czosnkowy lub pomidorowy. Sekret tkwi w odpowiednich proporcjach, jakości składników i precyzyjnej obróbce termicznej.
Użyjemy klasycznej bazy – ziemniaków oraz mozzarelli, ale pokażę również, jak zamienić je w bogatsze kulki ziemniaczane z serem i szynką lub inne warianty.
Składniki (na ok. 18–20 kulek)
Podstawa:
– 800 g ziemniaków (mączystych, np. typu C)
– 1 jajko, rozmiar L
– 60 g startego parmezanu lub grana padano
– 3 łyżki mąki ziemniaczanej (opcjonalnie – 1 łyżka mąki pszennej)
– 1 płaska łyżeczka soli
– ½ łyżeczki pieprzu czarnego (świeżo mielonego)
– Szczypta gałki muszkatołowej (opcjonalnie)
Nadzienie:
– 150 g mozzarelli w kawałku (lub kulkach mini)
– (opcjonalnie) 100 g szynki dojrzewającej lub gotowanej, drobno posiekanej
Panierka:
– 1 jajko + 1 łyżka mleka (do rozmieszania)
– 80–100 g bułki tartej (najlepiej domowej, z czerstwego pieczywa)
– Szczypta soli do panierki
Do smażenia:
– Olej roślinny o wysokiej temperaturze dymienia (np. rzepakowy lub arachidowy), ok. 750 ml
Przygotowanie krok po kroku
Krok 1: Przygotowanie ziemniaków
Ziemniaki obierz, pokrój w równej wielkości kawałki, zalej zimną wodą i ugotuj na miękko w osolonej wodzie (około 20 minut od zagotowania). Nie rozgotowuj ich – mają być miękkie, ale nie sypkie.
Odcedź ziemniaki dobrze – najlepiej nawet podgrzej je jeszcze chwilę w garnku suchym, mieszając, aby odparować nadmiar wody. Przeciśnij je przez praskę lub dokładnie utłucz na jednolitą masę. Pozostaw do przestudzenia.
Krok 2: Przygotowanie masy ziemniaczanej
Do ostudzonych ziemniaków dodaj starty ser (parmezan), jajko, sól, pieprz i ewentualnie gałkę muszkatołową. Dokładnie wymieszaj masę ręką lub szpatułką. Jeżeli masa wydaje się zbyt miękka, dodaj łyżkę mąki ziemniaczanej – powinna dobrze się lepić, ale nie być kleista.
Jeśli planujesz dodatek szynki, dodaj ją właśnie teraz. Szynka może być w drobnych kostkach lub pokrojona w cieniutkie paski – nada kulkom ziemniaczanym z serem i szynką wyrazistego aromatu i pełni smaku.
Krok 3: Formowanie kuleczek
Mozzarellę pokrój na kawałki o wielkości orzecha laskowego (lub użyj mini kulek). Nabierz porcję masy ziemniaczanej (ok. 1 łyżki czubatej), spłaszcz ją na dłoni, umieść kawałek mozzarelli na środku i zlep, formując dokładnie kulkę. Upewnij się, że ser jest dobrze zamknięty – nie może wystawać ani nie pozostawiać szczelin, by nie wypłynął podczas smażenia.
Kuleczki układaj na desce wyłożonej papierem do pieczenia.
Krok 4: Panierowanie
Przygotuj dwie miski: jedna z rozmąconym jajkiem i mlekiem, druga z bułką tartą. Każdą kulkę obtocz najpierw w jajku, a następnie w bułce. Możesz dla maksymalnej chrupkości powtórzyć panierowanie dwukrotnie. Pozostaw kulki na 10 minut w lodówce, aby panierka lekko stężała.
Krok 5: Smażenie
Rozgrzej olej w garnku z grubym dnem do temperatury 180°C. Jeśli nie masz termometru, wrzuć okruszek chleba – jeśli zacznie się intensywnie smażyć, temperatura jest odpowiednia.
Smaż kulki partiami, po 4–6 sztuk, aby temperatura oleju się nie obniżyła. Każdą kulkę smaż 2–3 minuty, obracając delikatnie szczypcami lub łyżką, aż panierka będzie złocistobrązowa i bardzo chrupiąca.
Wyciągaj na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym i chwilę odsączaj.
Wariacje i podpowiedzi
Warianty smakowe
Oprócz klasycznych kulki ziemniaczane z serem i szynką możesz wzbogacić o:
– podsmażoną cebulę i czosnek (dla głębi smaku),
– drobno posiekany suszony pomidor i oliwki (wersja śródziemnomorska),
– zioła: natka pietruszki, świeża bazylia lub oregano,
– ser gorgonzola zamiast mozzarelli dla intensywniejszego smaku.
Pieczenie zamiast smażenia
Kulki można również przygotować w wersji z mniejszą ilością tłuszczu – upiecz w piekarniku nagrzanym do 200°C (180°C z termoobiegiem) przez 20–25 minut, aż będą złociste. Spryskaj je delikatnie olejem, aby uzyskać chrupkość.
Przechowywanie i odgrzewanie
Po ostygnięciu przełóż kulki do pojemnika i wstaw do lodówki na maksymalnie 2 dni. Najlepiej odgrzewać je w piekarniku nagrzanym do 180°C, aby nie rozmiękły. Możesz je również zamrozić – przed smażeniem lub po nim. Mrożone smażone kulki najlepiej piec, a nie smażyć ponownie.
Podanie
Ziemniaczane kulki z serem świetnie komponują się z prostym sosem pomidorowym, dipem czosnkowym, majonezem truflowym albo sosem harrisa lub aioli. Można je podać solo lub jako dodatek do mięsa. Na imprezie – są idealnym finger foodem serwowanym z wykałaczką.
Podsumowanie
Kulki ziemniaczane z serem to doskonała propozycja zarówno na codzienny obiad, jak i imprezową przekąskę. Chrupiąca skorupka skrywa miękkie, aromatyczne wnętrze z roztopionym serem – a wszystko to bez sztucznych dodatków. Ich przygotowanie wymaga kilku kroków, ale każdy z nich to przyjemność. Eksperymentuj z dodatkami: szynka, świeże zioła, alternatywne sery – możliwości są niemal nieograniczone.
Kulki ziemniaczane z serem i szynką, kuleczki z gotowanych ziemniaków lub klasyczne ziemniaczane kulki z mozzarellą – każdy wariant jest wart wypróbowania. Pamiętaj: kuchnia to przestrzeń kreatywna. Nie trzymaj się sztywno przepisu – niech będzie on drogowskazem, a nie przepisem wyrytym w kamieniu.