Domowa kapusta kiszona krok po kroku – chrupiąca, zdrowa i bez konserwantów
Dzieciństwo pachnie mi kiszoną kapustą. Kiedy babcia wyciągała wielką, emaliowaną miskę spod kredensu, wiadomo było, że nadszedł czas kiszenia. Siekano kapustę tak drobno, że szeptała w palcach, mieszano z solą i ubijano rękami, ręcznie, z miłością. Nie było żadnych konserwantów, dodatków smakowych, tylko natura i cierpliwość. Dziś, mimo nowoczesnych metod, warto wrócić do tych korzeni …